Ach ten deszcz...
Kolejny dzień pada,po niedzieli zapowiadają,że ma byc już pogoda ale czy sie sprawdzi nie wiadomo.
Dziś u mnie robią sufity i może już gniazdka pozakładają.
Życzę słoneczka abście mogli cieszyć się budową swoich wymarzonych domów :)
Niebo jak wielka konewka
mówię sobie-nie martw się Ewka,
w końcu znów zaświeci słońce
powspominam sobie te dni gorące.
Więc siedzę piszę za okno patrząc
słychać ciągle kap,kap, aż można zasnąć,
tak wiele rzeczy mam do zrobienia
a pogoda się wciąż nie zmienia.
Deszczu mam po dziurki w nosie
dlatego jestem dziś ciut nie w sosie,
trzeba przeczekać, niczyja wina
po prostu-sory, taki mamy klimat.
Pozdrawiam!